Dewarim szebalew ejnam dewarim

Z WikiPARDES
Skocz do: nawigacja, szukaj

Dewarim szebalew ejnam dewarim - dosł. "słowa, które są w sercu, nie są słowami". Zasada ta wskazuje, że słowa, które nie zostały wypowiedziane (pozostały w sercu/umyśle), nie wywierają skutków, nie są uznawane za ważne. Istotne jest bowiem to, co zostało wypowiedziane.


Kiduszin 49b/50a

Miszna mówi: Jeśli ktoś powiedział do kobiety: "Będziesz mi zaręczona pod warunkiem, że jestem kohenem", a okazało się, że jest lewitą, "lewitą", a okazało się, że jest kohenem, "natinem", a okazało się, że jest mamzerem, "mamzerem", a okazało się, że jest natinem, "mieszkańcem wsi", a okazało się, że jest mieszkańcem miasta, "mieszkańcem miasta", a okazało się, że jest mieszkańcem wsi, " pod warunkiem, że mój dom jest blisko łaźni", a okazało się, że jest daleko, "daleko", a okazało się, że jest blisko, "pod warunkiem, że mam córkę lub służącą, która jest dorosła", a okazało się, że nie ma, "pod warunkiem, że nie mam", a okazało się, że ma, "pod warunkiem, że nie mam synów", a ma synów, "pod warunkiem, że mam synów", a nie ma. I we wszystkich tych przypadkach, nawet jeśli ona powiedziała "intencją w moim sercu było i tak i tak być z nim zaręczoną", ona nie jest zaręczona. I jest tak samo, jeśli to ona go wprowadziła w błąd.

Gemara będzie teraz szukała źródła zasady wskazanej przez Rawa "dewarim szebalew, ejnam dewarim" - intencja w sercu człowieka (która nie została wyrażona słowami, wypowiedziana), nie jest wiążąca.

Gemara cytuje Misznę: „Jeśli jego oddanie jest oddaniem wstępującym [ola], z bydła, przybliży oddając samca, doskonałego [bez skazy]. Przybliży go do wejścia do Namiotu Wyznaczonych Czasów, dobrowolnie, przed Boga [Wajikra 1:3]. „Przybliży go” - to uczy nas, że jest on zmuszony [przez Bejt Din, aby wypełnić przyrzeczenie o złożeniu oddania, które było przez niego podjęte]. Mógłbym pomyśleć, że wbrew swojej woli, jak jest nauczane „z jego własnej woli” [aby jego oddanie było przyjęte]. Jak to jest możliwe ? Jest zmuszany, aż powie „ja chcę złożyć oddanie”. Ale dlaczego [to oddanie jest ważne], widać, że w swoim sercu on nie chce ?! Stąd musi to być zgodnie z zasadą, że to co nie jest wypowiedziane, nie jest ważne. Ale może ta sytuacja jest inna ? [On na pewno chce złożyć oddanie], bo widzimy przecież, że jest od zadowolony z osiągnięci odkupienia.

Ale może wynika to z innego przypadku, i jest tak samo jak w przypadku rozwodu i wyzwolenia niewolnika. On [mąż lub właściciel niewolnika] jest przymuszany, dopóki nie powie „ja chcę to dać [get]”. Ale dlaczego tak jest, widać przecież, że on w swoim sercu nie chce dać [nie ma takiej intencji] ? Stąd musi to być zgodnie z zasadą, że to co nie jest wypowiedziane, nie jest ważne. Ale może ta sytuacja jest inna, bo jest religijnym obowiązkiem [micwą] przestrzegać słów mędrców !

Raw Josef wywodzi tą zasadę z następującej Miszny: „Jeżeli ktoś zaręczył się z kobietą, a potem powiedział “Myślałem, że jest córką kohena”, a okazało się, że jest córką lewity lub “Myślałem, że jest córką lewity”, a okazało się, że jest córką kohena, „że jest biedna”, a jest bogata, „że jest bogata”, a jest biedna - jest ona zaręczona, ponieważ ona nie wprowadziła go w błąd. Ale dlaczego tak jest, skoro on mówi „ja myślałem ?” Musi tak być z tego powodu, że jest to zastrzeżenie myślowe [a zgodnie z zasadą, to co nie jest wypowiedziane, nie jest ważne]. Abaje powiedział jednak, że może ta sytuacja jest inna, i zasada ta uczy nas, że mamy rygorystycznie rozważyć kwestię [safek] jej zaręczyn. [Możemy być niepewni, co do tego, czy myślowe zastrzeżenie jest ważne, czy nie. Konsekwencją tego jest to, że jest ona zaręczona w ten sposób, że nie może wyjść za mąż za kogoś innego. Jednak może ona przyjąć kiduszin od innego mężczyzny, może być zaręczona z drugim, pierwsze zaręczyny będą anulowane z powodu myślowego zastrzeżenia, tak, że będzie potrzebowała rozwodu od obydwu].

Abaje [cytując Misznę] wskazuje, że ta zasada wywodzona jest z tego, że : „we wszystkich tych przypadkach, nawet jeśli ona mówi, że jej intencją było i tak i tak być z nim zaręczoną, ona nie jest zaręczona”. Ale dlaczego tak jest, skoro widzimy, że ona mówi „było moją intencją” ? [stąd musi to być zgodnie z zasadą, że to co nie jest wypowiedziane, nie jest ważne]. Ale może ta sytuacja jest inna ? Skoro on ustanowił zastrzeżenia, nie na niej spoczywa obowiązek usunięcia tych zastrzeżeń.

Raw Chija ben Awin powiedział, że miała miejsce pewna sytuacja i Raw Chisda poszedł do Raw Chuny [z prośbą o wydanie rozstrzygnięcia] i sprawa została rozstrzygnięta w następujący sposób [na podstawie Miszny]: Jeśli ktoś powie do swojego posłańca „przynieś mi [pieniądze] z okna lub ze skrzyni”, a on mu przyniesie [hekdesz - pieniądze przeznaczone na cele Świątyni], nawet jeśli ten, który wysłał powie „ miałem na myśli tylko tą sakiewkę [podczas gdy on przyniósł pieniądze z innej sakiewki, leżącej w tym samym miejscu]”, mimo to, skoro on przyniósł pieniądze z tego miejsca, wysyłający winny jest przekroczenia [meila]. [Przyniesione pieniądze, były przeznaczone na cele Świątyni, za ich nieświadome użycie dla celów świeckich osoba musi złożyć musi złożyć oddanie. I tak, jeśli jest to zrobione za pośrednictwem posłańca, to jeśli posłaniec postępował zgodnie z poleceniem, to wysyłający jest winny, jeśli nie postępował zgodnie z poleceniem, to posłaniec jest winny]. Ale dlaczego tak jest, skoro widzimy, że on mówi „ja myślałem [o innej sakiewce] ? Stąd musi to być zgodnie z zasadą, że to co nie jest wypowiedziane, nie jest ważne. Ale może ta sytuacja jest inna, i on [kłamiąc] chce uniknąć złożenia ofiary ? Jeśli tak jest, powinien on powiedzieć, że zrobił to umyślnie [bemezid], [co nie wymaga złożenia ofiary]. Ale nikt nie chce powiedzieć, że jest słaby i zgrzeszył umyślnie ! Powinien on więc raczej powiedzieć [jeśli chce uniknąć złożenia oddania], „przypomniałem sobie, że to hekdesz [po tym, jak posłaniec poszedł już wypełnić polecenie].” Berajta naucza bowiem, że jeśli wysyłający przypomniał sobie, że to był hekdesz, a posłaniec nie, to ten ostatni winny jest wykroczenia. [Skoro chciał się obronić poprzez kłamstwo, mógł on uciec się do użycia stwierdzenia, które uważane jest za skuteczne, abyśmy mu uwierzyli, że miał na myśli inną sakiewkę; i tak on, a nie jego posłaniec jest odpowiedzialny, co dowodzi, że deklaracje podjęte w myślach, nie są ważne].

Pewien człowiek sprzedał swoją własność z intencją [z wypowiedzianą w czasie zawierania umowy] wyemigrowania do Erec Jisrael. Pojechał tam, ale nie mógł tam zamieszkać. Rawa powiedział: „Każdy, kto tam jedzie, robi z intencją zamieszkania tam, a ten człowiek tam nie zamieszkał” [i ponieważ nie był w stanie tam zamieszkać, sprzedaż nie jest ważna]. Inni twierdzą, że Rawa nauczał: „Sprzedał ją z zamiarem wyjechania do Erec Jisrael i tak też uczynił [stąd sprzedaż majątku jest ważna].

Pewien człowiek sprzedał swoją własność [z wypowiedzianą w czasie zawierania umowy] intencją wyjechania do Erec Jisrael. Ostatecznie jednak nie wyjechał. Raw Aszi powiedział: „mógł pojechać, jeśli chciał,”. [stąd sprzedaż majątku jest ważna]. Inni twierdzą, że Raw Aszi nauczał: „Czy jeśli chciał, czy mógł nie pojechać ? [nic go przecież nie powstrzymywało, stąd sprzedaż majątku w takiej sytuacji jest ważna]. W czym one się różnią ? Różnią się tym, w którym miejscu pojawiają się problemy [z trudnością możliwą do pokonania], które napotyka on na swojej drodze. [Na przykład na drodze można spotkać rozbójników; zgodnie z pierwszą wersją Aszi stwierdza, że pomimo to mógł pojechać, przyłączając się do grupy, i stąd sprzedać jest ważna; druga wersja „czy jeśli chciał, czy mógł nie pojechać” - zakłada, że nie było niczego, co mogło go powstrzymać. W tym przypadku jednak była jakaś przeszkoda, i dlatego sprzedaż jest nieważna].